Emmo dzisiaj porozmawiamy o podświadomości, o naszym cieniu. Dowiemy się dlaczego podświadomość jest tak ważna dla naszego rozwoju – rozwoju na każdej płaszczyźnie.

Ludzie idą naprzód w swoim rozwoju, poświęcają sobie więcej czasu, zaczynają jeść zdrową żywność, itd. Jednak często to nic nie daje, bo zdrowie nadal pozostaje w tym samym stanie, choroby nie przechodzą, organizm również nie reaguje. Pozostają w nas te same nawyki.

Co zatem powinniśmy zrobić, aby to zmienić?

Powinniśmy zwrócić się nie tylko do świadomej aktywności – do tego, czego chcemy, ale także do podświadomości, czyli do tego, co doprowadziło do automatyzmu.
Podświadomy umysł jest zbiorem obrazów, których sami nie możemy zdiagnozować. To także my, ale inni – gdy usuwamy kontrolę nad sobą, nie zawsze rozpoznawalni. Czasami wydaje nam się, że jesteśmy dobrzy, chcemy tego, co najlepsze dla świata i reagujemy na problemy innych ludzi. Jednak ludzie postrzegają nas jako agresorów, którzy narzucają innym swoje schematy i punkty widzenia.

Jednym słowem to, co na swój temat świadomie myślimy, nie ma nic wspólnego z tym, jacy  jesteśmy podświadomie?

Oczywiście, że tak. W podświadomości jesteśmy inni – tam znajduje się prawdziwe królestwo naszych myśli, emocji i pragnień. Bardzo często to podświadomość zmusza nas do działania niezgodnego z zasadami, według ustalonych schematów. Podświadomość często stoi w sprzeczności ze świadomością, a wygląda to tak, jakby dwie osoby, które są w nas, kłóciły się ze sobą – jedna chce na grzyby, a druga na ryby.



I jak kończy się taki konflikt Emmo? Wygrywa podświadomość, a może jednak świadomość?

Podświadomość najczęściej wygrywa, dlatego często na poziomie świadomym przegrywamy z natłokiem postanowień, obietnic, przyrzeczeń. To własnie dlatego po ciężkiej walce, po bardzo rygorystycznej diecie ponownie przyjmujemy cukier, przestajemy jeść sałatki, jemy fast foody, palimy papierosy, itd.
Nasza podświadomość jest bardzo głęboka i na tej głębokości istnieją różne „typy ludzi/archetypy”, które mogą manifestować się w różnych odstępach czasu. Chcemy ćwiczyć jogę, przestać jeść słodycze, patrzeć na siebie z innej strony, ale coś nam przeszkadza , ciągle są jakieś przeszkody, które odciągają nas od ważnego celu. Najczęściej wszystkie nasze decyzje i innowacje kończą się poczuciem winy, obniżeniem poziomu zaufania do siebie -„jestem słabym człowiekiem”. Krytykujemy samego siebie i pytamy siebie – „dlaczego nie mogę, nie daję rady?”. Jednak istnieje możliwość zmiany, uporania się ze wszystkim!

Jak powinna wyglądać Emmo taka zmiana?

Bardzo ważnym procesem jest odnalezienie siebie! Nie musimy męczyć się i szukać po omacku swego obrazu.  Te wszystkie obrazy znajdują się w naszej podświadomości, ale często boimy się do niej zaglądać. A podświadomość to tzw. meta – formy duchowości, subosobowości, modalności, archetypów, które pomogą nam zrozumieć siebie. Pomogą zrozumieć mocne i słabe strony. Nie należy bać się mówić o swoich wewnętrznych uczuciach, potrzebach i pragnieniach. Należy dążyć nie tylko do „ideału”, który pokazuje się w naszych wyobrażeniach, ale do „prawdziwego ja”, czyli do tego, czym i kim tak naprawdę jesteśmy. Dopiero wtedy stajemy się przyjacielem dla samego siebie.
W bajkach bohater musiał walczyć ze smokami, czarownicami i potworami, nie dostawał wszystkiego od razu. Należy pozbyć się infantylizmu, wewnętrznego niezdecydowania, stać się mądrym, a dopiero wtedy życie da to, czego potrzebujemy, czyli szczęście. Aby nauczyć się rozumieć siebie, nie należy bać się swojego prawdziwego „ja”. Nie należy odpychać swych prawdziwych potrzeb. Nie należy też porównywać się z innymi.

Skąd bierze się podświadomość?

Nasza podświadomość ukrywa w sobie wszystkie przyczyny przeszkód, tabu, wypadki życiowe, przodków. Ukrywa to, czego w ogóle nie chcemy wiedzieć, nie chcemy o czymś pamiętać. Nie chcemy zanurzać się w siebie, w niektóre z naszych przeszłych sytuacji, ponieważ jest to przerażające, czasami niewygodne lub po prostu jest nam wstyd. Jest to zbiór doświadczeń, których nabyliśmy na przestrzeni wcieleń osobistych, jak i naszych przodków.
Nie lubimy jednak powracać do trudnych warunków, na powrót czuć się winnymi, bo przecież ​​inni mogą nas potępić. W naszej podświadomości ukryta jest historia naszego rodu, naszej duszy. Ta głębia nie jest naszym wyborem i nie ma możliwości wymazania informacji, bo mózg umieścił ją w jakiejś archiwalnej części pamięci z napisem „nie otwieraj”. Podświadomość nie zawsze jednakże ukrywa negatywne postawy! Są tam też  nasze zwycięstwa, osiągnięcia – np. rodzina, która nieustannie walczyła o coś, o materialne aspekty dla swoich dzieci, może teraz dać nam siłę, motywację i wsparcie. A może nieświadomie odrzucać to, co nie jest ważne dla całej rodziny, ale staje się konieczne dla pojedynczej osoby. Podświadomość jest ogromnym kotłem informacji, informacji zebranych z różnych opowieści i zakorzenionych sytuacji.
Jeśli zaczniesz rozpoznawać siebie, wtedy zrozumiesz swoją drogę. Jeśli nie chcesz wiedzieć czegoś o sobie, wtedy stajesz się biedny, ślepy. Będziesz szedł ciemnym tunelem, na oślep.
Jeśli natomiast poznasz swe ciemne strony, zrobisz dla siebie znacznie więcej, bo nieumiejętność odnalezienia ciemnych stron w sobie, daje brak akceptacji dobra. Otwierając swoje nieznane strony, otworzysz nowe obrazy, nauczysz się żyć ze swoimi rolami. Podświadomość jest mocą obrazów, które są gromadzone w nas samych.



Nie jest łatwym zaglądanie do czegoś, co skrywamy bardzo głęboko, często bojąc się tego, prawda?

Pierwsze kroki do samowiedzy zawsze są złożone, ale potem wszystko idzie łatwiej. Przychodzi energia wolności, która pomaga na głębszym poziomie, gdy zaczynamy rozumieć samych siebie. Stajemy się bardziej pobłażliwi wobec siebie i milsi dla innych, ponieważ oni także mają swój bagaż w podświadomości . Jeśli ktoś „źle się zachowuje”, to nie oznacza, że ​​chce taki być świadomie. Możliwe, że wdraża swój program podświadomości jako program, który wyszedł z nagle z ukrycia i nie wie, co ma z nim zrobić?! Musi go realizować, bo nie umie go zatrzymać.

Jak wygląda świadome życie Emmo, czyli takie, w którym zaczynamy analizować swój cień?

Jeśli dusza ludzka wkracza w rozwój duchowy, uczymy się żyć bez roszczeń, nierealnych warunków. Wyznaczamy sobie bardziej realistyczne cele, akceptujemy siebie takimi, jakimi jesteśmy i akceptujemy również innych ludzi. Zaczynamy rozumieć, że sami jesteśmy źródłem radości. Im bardziej widzimy obrazy w sobie, tym szybciej możemy stworzyć naszą integralność. A te narzędzia, które mamy do zaoferowania, pomogą nam zrozumieć siebie. Nie będziemy myśleć „jakoś to będzie”.
Jeśli potrafimy zrozumieć wewnętrzne mechanizmy, zawsze będziemy wiedzieć „jak to będzie” i czego oczekiwać od drugiej osoby. W każdym z nas są przecież ukryte różne programy, które tworzą własne historie.

Wiem Emmo, że opracowałaś specjalne karty do pracy z podświadomością…

Tak, opracowałam je sama. Meta – karty (tak je nazwałam), za ich pomocą można wytłumaczyć zachowania swoje i swoich bliskich, lepiej zrozumieć ich motywy postępowania i zapotrzebowania. Meta – karty to tłumaczenie bez słów, to zrozumienie podświadomych programów i wyjaśnianie przyczyn zachowań, które są niewidoczne. Meta – karty mogą pomóc dostrzec odbicie innego człowieka w osobistym rozumieniu. Możesz dostrzec z czym ciężko jest ci się pogodzić, z jaką cechą charakteru lub linią zachowania. Zrozumieć podłoże swojego problemu, np. chorobę, przykrości. Pracując z nimi, poznajemy głębokość i rolę swojej podświadomości. Meta – karty to talia woli, ona określa programy rozumu, które leżą na powierzchni.

Czy dzięki pracy z tymi kartami, a zarazem pracy z podświadomością, można zmienić swe życie?

Oczywiście! Przy opracowaniu technik pracy z kartami, odnajdziemy podpowiedź, w co należy włożyć własną siłę woli, by otrzymać zamierzony rezultat. Możliwe jest również sprawdzenie jaki jest stopień ukierunkowania na to, by zacząć zmieniać swoje życie, ustalić jaki jest poziom gotowości zrozumienia tych zmian. Stanie się jasne, gdzie rozum stawia swoje granice, skąd biorą się nasze lęki i iluzje, gdzie znajduje się źródło naszych chęci i potrzeb. Przede wszystkim można dzięki kartom wyjaśnić, co oznaczają szanse, które podrzuca nam los i co chce nam przekazać głos przeznaczenia.  Symbole na meta – kartach są narzędziem, które może powiedzieć nam, co znajduje się po drugiej stronie naszej świadomości.



Karty wraz z książką można kupić – TUTAJ.

Chciałabym dodać, że wyjdzie jeszcze wiele książek i kursów dotyczących pracy z tymi kartami, pracy z podświadomością.

Dziękuję za rozmowę Emmo.

*rozmawiała Ewa Maria Jałmużna

Jeśli chcesz zasięgnąć informacji na temat terapii, ofert, kursów, książek, to możesz do mnie napisać: kontakt@emma-lange.pl
lub zadzwonić: 502562629

Zapraszamy do szkoły samorozwoju, na inne nasze kursy  i terapie 

 Portfolio

Kalendarz Biodynamiczny