Drogi Czytelniku, wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane, niż myślisz... Przychodzisz do mnie z problemem, który wydaje ci się ważny. Zaczynam pociągać za sznurki i okazuje się, że to, co cię gnębi, nie daje żyć, to nie ten problem, z którym do mnie przyszedłeś. Pokazuje się zupełnie inny obraz. To, z czym do mnie przyszedłeś, jest już ostatecznością, wodą, która przelała czarę: „cierpliwość...