U Baby Jagi nastąpił Nowy Rok. Przyszło wiele osób, bo każdy chciał spróbować czegoś nowego i ciekawego, bo w Zaczarowanym Lesie zawsze coś się znajdzie. Kot stawiał jedzenie na stół, mrucząc coś pod nosem niezbyt zadowolony. Zabawa nie trwała długo, część gości nie dotrwała do północy, a część przyszła dopiero wtedy, gdy było już bardzo, bardzo późno, bo przecież w lesie żyją przeróżni jego mies...